Kilka tygodni temu Mark Zuckerberg ogłosił, że Facebook wraca do korzeni, czyli do bycia przede wszystkim platformą społecznościową, mającą na celu budowanie i utrzymywanie więzi między ludźmi, a nie między osobą i marką. Zmieniony algorytm sprawi, że użytkownikom udostępniane będą treści, które są dla nich wartościowe i skłaniają do interakcji z innymi ludźmi, szczególnie z bliskimi znajomymi i rodziną.
Obecnie Facebook ocenia wartość publikowanej treści po liczbie reakcji, komentarzy i udostępnień. Po zmianach pierwszeństwo będą miały te, które zachęcają do dyskusji, angażują odbiorcę – takie, które faktycznie go zainteresują, zwiększając poziom interakcji danego użytkownika z treściami, które do niego docierają. Facebook zapowiada również, że zmiany spowodują zwiększenie udziału w feedach odbiorców, postów znajomych i rodziny, ograniczając tym samym ilość treści publicznych, udostępnianych przez firmy i wydawców.
Co to oznacza dla marek? Oczywiście mniejszą widoczność dla potencjalnych grup docelowych. Dlatego też, chcąc utrzymać pozycję w News Feedzie, marki będą musiały publikować treści wiarygodne, rzetelne i angażujące. Content przez nie udostępniany, będzie również dopasowany do odbiorców, którzy faktycznie są nim zainteresowani.
Czy obecność firm na Facebooku ma jeszcze sens?
Na pewno wielu marketerów, po informacjach o planowanych zmianach, zadawało sobie pytanie, czy obecność marek na Facebooku ma jeszcze sens. Jedno jest pewne – jeśli treści przez nie publikowane będą naprawdę wartościowe i angażujące, firmy nie odczują aż tak znaczącego spadku zasięgów organicznych.
Nie będzie już jednak miejsca na clickabajtowe banały lub treści czysto informacyjne. Obecna zmiana jest faktycznie zmianą na lepsze i nie trzeba się jej obawiać. Jest dobra, ponieważ pozwoli zweryfikować dotychczasowe działania użytkowników. Mogą stracić na niej jedynie te marki, które nie przykładały się do poziomu publikowanych treści.
5 sposobów na to, jak w obecnej sytuacji skutecznie docierać do swoich odbiorców na Facebooku:
1. Funkcja „obserwuj najpierw”
Marki powinny zachęcać użytkowników do wybierania opcji „obserwuj najpierw”, ponieważ dzięki temu będą miały pewność, że obserwujący stronę zobaczą wszystkie udostępnione przez nich posty. Jest to też świetna opcja z perspektywy odbiorcy – pozwala bowiem nie stracić, w gąszczu wielu informacji, tego, co jest dla niego istotne.
2. Live Stream
Relacje live wywołują zdecydowanie więcej komentarzy niż zwykłe treści. Angażują do merytorycznej dyskusji na temat poruszanego problemu, dlatego Facebook będzie traktował je jako szczególnie wartościowe.
3. Wydarzenia
Facebook docenia angażowanie społeczności poprzez organizowanie wydarzeń. Należy więc zwrócić uwagę na to, że dużo większą skutecznością cieszą się niestandardowe wydarzenia, wnoszące jakąś wartość dodaną dla ich uczestników.
4. Grupy
Pozwalają one jeszcze bardziej angażować społeczności. Na grupach, Facebook wciąż nie ucina zasięgów. Co więcej, uruchomił właśnie program grantowy mający na celu rozwijanie tych działań.
5. Crowdsourcing
Marki powinny pozwalać użytkownikom wypowiadać się swojej społeczności, np. poprzez konsultowanie niektórych pomysłów. Sprawia to, że odbiorcy czują, że mają wpływ na kształtowanie się ich ulubionej marki, przez co bardziej się z nią wiążą.
Zmiany wprowadzone na Facebooku mają na celu zwiększenie interakcji między bliskimi i powrót do pierwotnych założeń portalu, czyli nawiązywanie i utrzymywanie relacji z ludźmi. Tym samym, w News Feedach użytkowników, priorytetowe będą posty udostępniane i komentowane przez znajomych. Marki natomiast, chcąc utrzymać swoją pozycję, będą musiałby publikować naprawdę angażujące treści.
Sebastian Lipka – Performance Analyst w Catvertiser, gdzie odpowiada za doradzanie klientom w kwestiach budowania strategii promocji marki w mediach społecznościowych, prowadzenie i optymalizację kampanii reklamowych na Facebooku i Instagramie. Z branżą marketingową jest związany od ponad 3 lat. Założyciel agencji PRdigital, w której pracował m. in. dla ONZ. Autor bloga socialmediaonline.pl.